Ostatni produkt ze współpracy z
BingoSpa jest moim ulubionym :)
A jest to:
Kuracja do włosów słabych i
wypadających oraz po farbowaniu, ponad 40 aktywnych składników
Według producenta:
Kuracja BingoSpa zawiera roślinny
kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do
prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy.
Dzięki nim kuracja BingoSpa do
włosów:
wzmacnia cebulki włosów,
zapobiega wypadaniu włosów, działa
ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
działa przeciwtrądzikowo i
przeciwłupieżowo,
reguluje nawilżenie,
reguluje wydzielanie sebum,
likwiduje podrażnienia skóry,
neutralizuje wolne rodniki,
poprawia ukrwienie skóry głowy,
chroni naturalny odcień włosów.
Skład:
Aqua, Stearamidopropyl Dimethylamine,
Heksadecanol, Octadecanol, Ceteareth-20 and Cetearyl Alcohol,
Styrene/Acrylates Copolymer, Propylene Glycol, Linum Usitatissimum
Seed Extract (wyciąg z lnu), Aloe Extract (wyciąg z aloesu),
Matricaria Extract (ekstrakt z rumianku), Soluble Collagen (kolagen
hydrolizowany), Propylene Glycol, Aqua, Rosmarinus Officinalis Leaf
Extract (wyciąg z liści rozmarynu lekarskiego), Chamomilla
Recutita Flower Extract (wyciąg z kwiatów rumianka pospolitego),
Arnica Montana Flower Extract (wyciąg z kwiatów arniki górskiej),
Lamium Album Extract (wyciąg z jasnoty białej), Salvia Officinalis
Leaf Extract (wyciąg z liści szałwii lekarskiej), Pinus
Sylvestris Bud Extract (wyciąg z młodych pędów sosny zwyczajnej),
Nasturtium Officinale Extract (wyciąg z rukwi wodnej), Arctium Majus
Root Extract (wyciąg z korzenia łopianu większego), Citrus Medica
Limonum Peel Extract (wyciąg ze skórki cytryny), Hedera Helix
Extract (wyciąg z bluszczu pospolitego), Calendula Officinalis
Flower Extract (wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego), Tropaeolum
Majus Flower Extract (wyciąg z kwiatów nasturcji większej),
Propylene Glycol, Hydrolyzed Silk Protein (hydrolizowane proteiny
jedwabiu), Yoghurt Filtrate,Citric Acid (kwas cytrynowy), Methyl
Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben, DMOM- Hydration, BTH, Parfum
cena: 16zł/ 500g
Opakowanie: duży „słoiczek”,
takie opakowanie najbardziej lubię w maskach, choć jest trochę
mało higieniczne.
Wydajność: jak zobaczyłam wielkie
opakowanie tej maski, pomyślałam że starczy mi na rok ;) potem
jednak zobaczyłam jej lejącą konsystencję i po dwóch pierwszych
użyciach stwierdziłam że jednak się myliłam bo jest bardzo nie
wydajna. ALE po używaniu jej przez 3 miesiące (najpierw 5 razy
codziennie, a potem mniej więcej 1-2 razy w tygodniu) zostało mi
jeszcze 1/3 opakowania także ostateczne moje zdanie – jest wydajna
mimo wcześniejszego złudzenia :)
Konsystencja: tak jak już wspomniałam
– lejąca, ale nie spływa z włosów.
Zapach: dziwny, jakby ziołowy ale w
miarę przyjemny :)
Działanie:
Moje włosy są po niej miękkie,
gładkie, sypkie i pięknie lśnią :)
Zauważyłam że dzięki niej moje
włosy są w lepszej kondycji i jakby bardziej nawilżone.
Nakładałam ją również na skalp,
choć obawiałam się że przez to włosy będą oklapnięte lub
szybciej tłuste. Nic takiego się nie stało, nie obciążyła
moich włosów.
Miałam nadzieję że ta kuracja pomoże
na moje wypadające włosy, ale niestety...w tym aspekcie nie
podziała :( – może coś się poprawi po jeszcze dłuższym jej
używaniu, ale zobaczymy.
POLECAM!
A firmie BingoSpa dziękuję za współpracę :)
* to że dostałam kosmetyki Bingospa w ramach współpracy nie wpłynęło na moją opinię o nich.
Z chęcią bym taka wypróbowała, oj tak :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie przy okazji na rozdanie :)