wtorek, 6 stycznia 2015

Noble Health - get slim daytime



Przez dwa tygodnie testowałam suplement diety GET SLIM DAYTIME, który utrzymuje prawidłowy poziom glukozy we krwi,
dodaje energii i pomaga kontrolować masę ciała. Czas na opinię.

Co zawiera?

Ekstrakt z zielonej kawy oraz ekstrakt z guarany, a dokładnie kofeina w nich zawarta, wpływa na poczucie przypływu energii, zwiększa czujność oraz sprzyja koncentracji.
Ekstrakt z zielonej herbaty z EGCG pomaga zwiększyć metabolizm oraz stymuluje spalanie tłuszczu.
Chrom przyczynia się do utrzymania właściwego poziomu glukozy we krwi oraz wspomaga prawidłowy metabolizm makroskładników odżywczych.
Ekstrakt z guarany zwiększa tempo przemiany materii, wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej oraz niweluje uczucie głodu.
Zawiera naturalny wyciąg z żeń szenia.
Zawiera taurynę i L-tyrozynę.

Co jest dla mnie najważniejsze w takich produktach oprócz działania? Smak!
Bardzo nie lubię zmuszać się do picia czegoś co mi nie smakuje. Na szczęście w tym produkcie nie miałam
z tym najmniejszego problemu. Proszek szybko się rozpuszcza, a napój po przyrządzeniu jest pyszny -
słodki i bardzo orzeźwiający. Możemy go pić zarówno na gorąco, jak i na zimno. Ja wybrałam drugą opcję,
na gorąco napój mniej mi smakował.
Zawsze piłam go po pierwszym treningu, ponieważ niesamowicie orzeźwiał, gasił pragnienie i dawał energię na kolejne
ćwiczenia.

W opakowaniu znajdziemy 30 saszetek, które wystarczą na 15 dni.
Według zaleceń producenta powinniśmy stosować go 2 razy dziennie: 1 raz o godzinie 11 i drugi o godzinie 15
i w ten sposób go stosowałam.
2 tygodnie to trochę mało żeby zauważyć jakieś WIELKIE efekty, ale różnica jest zauważalna.
Po pierwsze po stosowaniu preparatu naprawdę odczuwałam przypływ energii, który bardzo przydawał się przy
ćwiczeniach.
Po drugie po wypiciu preparatu odczuwałam mniejsze łaknienie.
Jedyny minus, który DLA MNIE jest małą przeszkodą to cena - niestety dla mnie kosztuje ciut za dużo
bym stosowała go stale. Jedno opakowanie kosztuje 45,99zł, a więc miesięczna kuracja wyniesie nas 92zł.
Oczywiście nic nie zrobi się samo, ale przy połączeniu diety, ćwiczeń i Noble Health Get Slim Daytime
efekty będą naprawde zadawalające!



czwartek, 21 sierpnia 2014

Program Nowości Rossmann - nowości październikowe

Przedstawiam kolejne pudełko nowości - tym razem na październik



- przyspieszacz wysychania lakieru Cztery Pory Roku
- odżywka do paznokci Bielenda
- lakier Sally Hansen (top coat)
 - tusz Rimmel Scandaleyes by Kate (na zdjęciu schował się za wazeliną)
 - perełki do kąpieli Kneipp( nie ma ich na zdjęciu, bo zostały zużyte :) )
 - antyperspirant w suchym kremie Garnier
- pasta wybielająca Signal
- wazelina do ust arbuzowa Bielenda
 - antyperspirant Rexona męski (również nie ma na zdjęciu, powędrował od razu do narzeczonego)
 - lakier do włosów Nivea Diamond Volume
- świeca zapachowa Air Wick - Fuksja i słodkie kwiaty 
- woda perfumowana Mel merio  It's Blossom Time

środa, 20 sierpnia 2014

Program nowości Rossmann- recenzje sierpniowego pudełka i co znalazło się we wrześniowym

Ostatnio pokazywałam wam pudełko z Programu Nowości Rossmanna, które pojawiły się na półkach w sierpniu. Dziś wracam z troche spóźnionymi, krótkimi recenzjami kilku z tych kosmetyków :)

Zaczynamy :)

Rimmel, Wonderfull, tusz do rzęs, czarny
Szczoteczka jest silikonowa, czyli taka którą w tuszach lubię najbardziej i nabiera idealną ilość tuszu.
Dokładnie rozczesuje rzęsy i co dla mnie bardzo ważne - nie pozostawia na nich ani jednej grudki.
Tusz bardzo ładnie wydłuża rzęsy, lekko je pogrubiając i dając ładny, naturalny efekt.
Nie osypuje się w ciągu dnia i dobrze się zmywa.
Nie spodoba się osobom lubiącym bardzo podkreślone rzęsy, nie ma tu efektu "wow".

Max Factor, Colour Corrector, CC Stick yellow korektor
Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, nie wchodzi w załamania i zmarszczki. Dla mnie jest trochę zbyt jasny, ale ładnie wtapia się w skórę i staje się prawie niewidoczny po nałożeniu podkładu. Kryje wszelkie cienie pod oczami i zbyt widoczne żyłki, których swoją drogą mam niestety bardzo dużo.
Daje również lekki efekt rozświetlenia dzięki czemu oczy nie wyglądają na zmęczone nawet po ciężkim dniu.
Niestety cena odstrasza - 51,99 za korektor do dla mnie zdecydowanie za dużo!


Lirene, żel pod prysznic, szampańska truskawka
Żel ma  słodki zapach, który przypomina mi truskawkowy sorbet.. Dobrze się pieni, oczyszcza skórę, konsytencja jest w sam raz - łatwo wydostaje się z opakowania, ale nie wylewa się z dłoni. Jedynym minusem jest dla mnie to, że zapach znika zaraz po prysznicu i nie utrzymuje się na skórze.

Wilkinson, Quattro, maszynka do depilacji
Te maszynki miałam już wcześniej i jestem z nich bardzo zadowolona.
Ma poręczny kształt, dobrze leży w dłoni. Ruchoma główka dopasowuje się do powierzchni skóry, gładko po niej sunie, nie podrażniając i minimalizując ryzyko zacięcia (jeszcze ani razu nie zacięłam się tą maszynką). 4 ostrza pozwalają usunąć włosy za jednym pociągnięciem. Nie widzę żadnych wad, maszynka gości w mojej łazience na stałe.


Playboy, Generation, woda toaletowa
Zapach jest lekki, słodki i zmysłowy. Pierwszoplanową rolę grają tu owoce: mocno przebija się wiśnia i mandarynka, by ewoluować w kwiatowy zapach jaśminu i fiołka. Jest trwały, delikatny i moim zdaniem idealny na lato. Nie sposób mu się oprzeć. Opakowanie ze słodką nakrętką w postai uszu króliczka przyciąga wzrok.


W międzyczasie odebrałam kolejny zestaw, tym razem z nowościami na wrzesień, a więc w Rossmannie pojawią się już niedługo.  Niestety nie zrobiłam zdjęć, więc wklejam tylko listę:

1. Original Source, Coconut, żel pod prysznic

2. Ziaja, Oczyszczanie liście manuka, tonik, zwężający pory

3. L'Oreal, Color Riche L'Ombre Pure, cień do powiek, 104 La vie en rose

4. Wellness&Beauty, olejek do ciała, mango i papaja

5. Laura, deserowy Balsam ochronny do ust, sztyft , mleczna czekolada

6. Rimmel, Lasting Finish podkład

7. Manhattan, Mega Lash, tusz do rzęs, czarny

8. Lovely, Top Jewels 1, brokatowy Top Coat

9. Mel Merio, It's Oriental Time, woda perfumowana dla kobiet


w pudełku znalazły się również produkty "niekosmetyczne":

Oshee, Vitamin Energy Formula, napój, Magnez
 Wedel, KarmelLove, czekolada karmelowa
Chrupak Piekarnia Galicyjska, chlebek, pieczywo chrupkie, orkisz + słonecznik
Bella, Perfecta, podpaski higieniczne, ultra, Maxi Blue


W następnym poście pokażę kolejne, październikowe pudełko ;)

środa, 25 czerwca 2014

Program Nowości Rossmann


Dzisiaj przyszłam się Wam pochwalić :)
Tydzień temu dostałam bardzo przyjemną wiadomość - dostałam się do Programu nowości Rossmanna.  Radość była tym większa, że już nie miałam ani cienia nadzieii na dostanie się - co prawda odmowy nie dostałam ale zgłoszenie wysłałam prawie rok temu. Więc jeśli też się zgłaszałyście, a nie zostałyście odrzucone, to pewnego dnia też możecie otrzymać taką niespodziewaną wiadomość ;)

Tego samego dnia dostałam kolejnego meila - z wiadomością, że można już wybierać zestawy, więc z trudem wybrałam swój (w każdym było coś co chciałam i coś co nie do końca mi pasowało, ale nie można mieć wszystkiego ;) )  i tak oto testuję go już od piątku.

A oto co było w moim zestawie:
(przepraszam za takie zdjęcie, ale aktualnie jestem zmuszona robić zdjęcia telefonem :( )


Playboy Generation- woda toaletowa
Lirene - żel pod prysznic Szampańska truskawka
Tołpa Vitality - krem-mus pod prysznic/do kąpieli
Rimmel Wonderfull mascara
Max Factor CC Color corector (pod oczy)
Willkinson Quatro for Women sensitive - jednorazówki (3szt)
Podpaski Alvays
Tampony Naturella
(w paczce były jeszcze 2 rzeczy spożywcze:  Jogurt dla dzieci  oraz Pan Blanco- chleb bezglutenowy - nie załapały się na zdjęcie)

Ogólnie jestem zadowolona ze swojego zestawu, ale następnym razem napewno spokojniej i dłużej poprzyglądam się zestawom, bo w tym miesiącu byłam zbyt podekscytowana i spieszyłam się z wyborem :)

Postaram się umieścić recenzje równie na blogu :)




wtorek, 6 maja 2014

Podkładowy ulubieniec - Lirene, Nature Matte

Dzisiaj o moim ulubieńcu wśród podkładów - Nature Matte firmy Lirene

Jak dotąd nie znalazłam żadnego lepszego i choć czasem zdradzam go z nowościami to zawsze wracam do niego z podkulonym ogonem!

 Przede wszystkim świetnie matuje, konsystencja jest ok, zapach jest przyjemny, dobrze się go nakłada, nie roluje się, nie znika w ekspresowym tempie. Cena jest bardzo niska jak za taką jakość.  (15zł/30ml, w promocji ok. 11)
Nie wiem jak z kryciem niedoskonałości bo nie mam ich dużo, ale moje czerwone policzki zakrywa dobrze, jedynie pod oczy muszę dawać grubszą warstwę lub korektor.

 Jeśli chodzi o długość matu to tu jest z nim różnie...nie wiem czy to jego wina czy mojej skóry(stawiam na to drugie) ale czasem świece się już po 3 godzinach a czasami przez cały dzień moja twarz jest idealnie matowa.

 Jedyne zastrzeżenie mam do numeracji i nazw kolorów, bo przez to na początku kupiłam numerek
12-naturalny(myślałam że jest najbardziej zbliżony do naturalnego, a okazało się że nie jest) który jednak okazał się nie do końca trafiony (moim zdaniem lekko wpada w pomarańcz). Na szczęście następnym razem bardziej przyjrzałam się odcieniom i znalazłam idealny dla mnie 14-karmel.
 Mogliby uporządkować numeracje od najjaśniejszego którym według mnie jest cappucino.

Polecam!

wtorek, 29 kwietnia 2014

Play It...

Nie wiem czy wiecie ale na stronie Streetcom trwa kampania balsamów Playboy w której mam przyjemność uczestniczyć :)

W paczce Ambasadorki którą jakiś czas temu otrzymałam znalazły się:

- 2 pełnowymiarowe balsamy do testowania dla mnie:  wersja Play It Sexy oraz VIP
- 40 próbek Play it Sexy dla znajomych
- ulotki
- przewodnik ambasadorki, aby nie pogubić się w kampanii ;)


Już teraz mogę powiedzieć że balsamy podbiły moje serce swoimi zapachami!
Napewno wrócę do was z recenzjami balsamów, gdy tylko lepiej się poznamy :)

Jeżeli też macie ochotę wypróbować balsamy Playboy - zapraszam na konkurs:


wtorek, 17 grudnia 2013

DOVE Split Ends Rescue, Szampon do włosów




Nowa linia do włosów z rozdwojonymi końcówkami Dove Split Ends Rescuez serii Damage Solutions zawiera innowacyjną technologię Active Sealing Serum, która odbudowuje włosy i widocznie redukuje rozdwojone końcówki. Zjawisko to jest wynikiem wykorzystania rewolucyjnego kompleksu, który zawiera 2 specjalnie dobrane składniki: naładowane ujemnie i dodatnio. Naładowane cząstki mogą przyłączać się zarówno do zniszczonej części włosa, jak i do siebie wzajemnie, dając efekt scalenia rozdwojonej końcówki. Active Sealing Serum działa spajając zniszczone końcówki podczas suszenia.
Szampon pielęgnuje włosy, nadając im zdrowy połysk.

Opakowanie:     

ładne, wygodne - jedyne zastrzeżenie to to że nie można postawić butelki "na głowie" gdy produkt się kończy.

Konsystencja:

jeśli znacie produkty Dove - to na ogół jest taka sama w większości produktów - gęsta.

Opinia:

+ nawet dobrze myje włosy,
 +  bardzo ładny zapach
 + włosy są po nim miękkie i  gładkie - nie ma potrzeby stosowania po nim odżywki
 +  nie podrażnił skóry głowy, nie spowodował alergii, łupieżu,
 + dobrze się pieni, nie trzeba go dużo
+ nie obciążył moich włosów, nie spowodował szybszego przetłuszczania  (ALE ja myję włosy codziennie więc trudno żeby jeszcze szybciej się przetłuszczały)
+  po użyciu szamponu zauważyłam  że rozdwojone końcówki  mniej widać - zostały w niewielkiej ilości sklejone - aż do następnego mycia oczywiście

 - skład który jest długi i zawiera silikony,  konserwanty, substancje  nadające mu perłowy wygląd
 - nie regeneruje, nie odżywia, NIE NAPRAWIA KOŃCÓWEK(bo żaden szampon, odżywka, maska itp. tego nie zrobi),  nie robi z włosami nic na dłuższą metę, sztucznie poprawia ich wygląd
 

Podsumowując 

szamopon nie jest zły stosowany od czasu do czasu... jeśli chcemy trochę poprawić wygląd włosów i nie przeszkadza nam że jest to tylko sztuczka z silikonami to czemu nie.