środa, 20 sierpnia 2014

Program nowości Rossmann- recenzje sierpniowego pudełka i co znalazło się we wrześniowym

Ostatnio pokazywałam wam pudełko z Programu Nowości Rossmanna, które pojawiły się na półkach w sierpniu. Dziś wracam z troche spóźnionymi, krótkimi recenzjami kilku z tych kosmetyków :)

Zaczynamy :)

Rimmel, Wonderfull, tusz do rzęs, czarny
Szczoteczka jest silikonowa, czyli taka którą w tuszach lubię najbardziej i nabiera idealną ilość tuszu.
Dokładnie rozczesuje rzęsy i co dla mnie bardzo ważne - nie pozostawia na nich ani jednej grudki.
Tusz bardzo ładnie wydłuża rzęsy, lekko je pogrubiając i dając ładny, naturalny efekt.
Nie osypuje się w ciągu dnia i dobrze się zmywa.
Nie spodoba się osobom lubiącym bardzo podkreślone rzęsy, nie ma tu efektu "wow".

Max Factor, Colour Corrector, CC Stick yellow korektor
Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, nie wchodzi w załamania i zmarszczki. Dla mnie jest trochę zbyt jasny, ale ładnie wtapia się w skórę i staje się prawie niewidoczny po nałożeniu podkładu. Kryje wszelkie cienie pod oczami i zbyt widoczne żyłki, których swoją drogą mam niestety bardzo dużo.
Daje również lekki efekt rozświetlenia dzięki czemu oczy nie wyglądają na zmęczone nawet po ciężkim dniu.
Niestety cena odstrasza - 51,99 za korektor do dla mnie zdecydowanie za dużo!


Lirene, żel pod prysznic, szampańska truskawka
Żel ma  słodki zapach, który przypomina mi truskawkowy sorbet.. Dobrze się pieni, oczyszcza skórę, konsytencja jest w sam raz - łatwo wydostaje się z opakowania, ale nie wylewa się z dłoni. Jedynym minusem jest dla mnie to, że zapach znika zaraz po prysznicu i nie utrzymuje się na skórze.

Wilkinson, Quattro, maszynka do depilacji
Te maszynki miałam już wcześniej i jestem z nich bardzo zadowolona.
Ma poręczny kształt, dobrze leży w dłoni. Ruchoma główka dopasowuje się do powierzchni skóry, gładko po niej sunie, nie podrażniając i minimalizując ryzyko zacięcia (jeszcze ani razu nie zacięłam się tą maszynką). 4 ostrza pozwalają usunąć włosy za jednym pociągnięciem. Nie widzę żadnych wad, maszynka gości w mojej łazience na stałe.


Playboy, Generation, woda toaletowa
Zapach jest lekki, słodki i zmysłowy. Pierwszoplanową rolę grają tu owoce: mocno przebija się wiśnia i mandarynka, by ewoluować w kwiatowy zapach jaśminu i fiołka. Jest trwały, delikatny i moim zdaniem idealny na lato. Nie sposób mu się oprzeć. Opakowanie ze słodką nakrętką w postai uszu króliczka przyciąga wzrok.


W międzyczasie odebrałam kolejny zestaw, tym razem z nowościami na wrzesień, a więc w Rossmannie pojawią się już niedługo.  Niestety nie zrobiłam zdjęć, więc wklejam tylko listę:

1. Original Source, Coconut, żel pod prysznic

2. Ziaja, Oczyszczanie liście manuka, tonik, zwężający pory

3. L'Oreal, Color Riche L'Ombre Pure, cień do powiek, 104 La vie en rose

4. Wellness&Beauty, olejek do ciała, mango i papaja

5. Laura, deserowy Balsam ochronny do ust, sztyft , mleczna czekolada

6. Rimmel, Lasting Finish podkład

7. Manhattan, Mega Lash, tusz do rzęs, czarny

8. Lovely, Top Jewels 1, brokatowy Top Coat

9. Mel Merio, It's Oriental Time, woda perfumowana dla kobiet


w pudełku znalazły się również produkty "niekosmetyczne":

Oshee, Vitamin Energy Formula, napój, Magnez
 Wedel, KarmelLove, czekolada karmelowa
Chrupak Piekarnia Galicyjska, chlebek, pieczywo chrupkie, orkisz + słonecznik
Bella, Perfecta, podpaski higieniczne, ultra, Maxi Blue


W następnym poście pokażę kolejne, październikowe pudełko ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!