piątek, 18 maja 2012

Gliss Kur Ultimate Repair MASKA

Kolejna recenzja będzie o masce do włosów Gliss Kur Ultimate Repair.


Jakiś czas temu zauważyłam że moje włosy są w coraz goszym stanie, a że mój portfel też nie był w najlepszej kondycji to postanowiłam kupić jakąś tanią maskę ;)  Przyznam szczerze że wcześniej nie używałam żadnych masek do włosów (co najwyżej odżywka od czasu do czasu) także nie mam porównania. 

Poczytałam kilka recenzji, wybrałam się do rossmana i padło właśnie na gliss kura - miał dobre recenzje a cena była jeszcze lepsza: ok. 15zł/300ml.


Według mnie jest bardzo wydajna, używam jej już od marca 2/3 razy w tygodniu. Co do trzymania jej na włosach, na opakowaniu jest informacja że wystarczy mieć ją na włosach 1 minutę. Ja trzymam ją różnie, w zależności od tego ile mam czasu. Najczęściej nakładam ją na ok. pół godzinki, czasem zawijam włosy w ręcznik i podgrzewam go suszarką. A gdy się spieszę nakładam na 2 minuty i to zdecydowanie wystarcza by włoski były odżywione :)

Konsystencja:  jest dokładnie taka jaka powinna być :)  Nie jest ani za gęsta ani zbyt lejąca, nie spływa z włosów a łatwo się ją nakłada.
Zapach jest ok, choć jest troche dziwny, słodki.

Moje włosy są po niej cudowne, mniej widać porozdwajane końcówki, są łatwe do rozczesania, gładkie...mimo że nie mam porównania to ta maska jest dla mnie numerem jeden :)  Napewno jeszcze ją kupie, bo zostało mi jej na jedno użycie, ale myśle że najpierw wypróbuje inne by mieć ją z czym porównać.


Jeśli możecie mi polecic jakieś równie dobre albo lepsze maski do włosów to byłabym wdzięczna :)




1 komentarz:

  1. Ja mogę Ci polecić maski Organique anti age winogronową. Jest wydajna i świetna ;)
    Recenzję jej znajdziesz na moim blogu, dla mnie nr 1 wśród masek, a wypróbowałam już wiele.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!